Sunday, 4 August 2013

Summer holidays...




Nasze wakacje w Polsce dobiegają końca, chciałam więc wkleić chociaż kilka zdjęć, zatrzymanych w kadrze szczęśliwych chwil, zabaw w słońcu, wędrówek po lesie, zbierania kwiatków i patrzenia w niebo częściej niż zwykle:)).
Spędziliśmy przemiłych kilka tygodni w domu moich rodziców w podwarszawskiej wsi. Smutno będzie żegnać się z nimi jutro, ale każde wakacje niestety kiedyś się kończą... Pozostają zdjęcia właśnie i ciepło wspomnień w sercu:).

***

As our holidays in Poland are coming to an end, I wanted to at least put a few photos, a snapshots of happy moments, playing in the sun, walking in the forest, picking the flowers and looking up the sky more often than usually:)).
We have spent great couple of weeks in my parents home, in a small village not too far from Warsaw. It will be sad to say goodbye to them tomorrow, unfortunately holidays can't last forever... But, along with these photos, many special memories will stay in our hearts:).

Thursday, 1 August 2013

Porzeczkowo!


Porzeczkowo, wakacyjnie i swobodnie:))).
Wlasnie tak nam teraz jest!

Red berries, holidays and freedom:))).

This pretty much sums up "now"!

Saturday, 20 July 2013

In Bath:)


Ci którzy tam byli prawdopodobnie od razu rozpoznają charakterystyczne budynki z jasnego kamienia w gregoriańskim stylu:). To Bath, miasto w hrabstwie Somerset, które odwiedziliśmy w ten lipcowy weekend całkowicie przez przypadek i spontanicznie.

Ponieważ stanie w długich kolejkach z małą, zbuntowana dwulatka nie wchodziło w grę;))) mogliśmy podziwiać rzymskie łaźnie i imponujące Bath Abbey jedynie z zewnątrz. Za to poszliśmy na długi spacer wzdłuż kanału Avon i na rodzinny lunch:). Miły dzień:).

***

Those of you who have been there, will  probably recognize the typical Bath Stone buildings representing Georgian architecture straight away:). We went to Bath this July weekend completely by chance and on the spur of a moment.
As standing in the long queue with a little, rebellious 2 year old was out of question;))) we could admire the Roman Baths and the Bath Abbey only from the outside. But we did go on a long, lovely walk along the Avon Canal and for a family lunch. All in all a nice day out:).

Sunday, 21 April 2013

Sunday, 14 April 2013

My new hobby :)

via: Creazione 
Jutro ide na pierwsze zajecia z baletu dla poczatkujacych doroslych:). 
Pomysl kielkowal mi w glowie od jakiegos czasu. I w koncu - zdecydowalam sie!
Kilka dni temu pojechalam na przymiarke baletek (nie point, tych ktore widnieja na zdjeciu;)) tych nie zaloze dlugi, dlugi czas, o ile kiedys w ogole) i mam sliczne, plocinne Blochy
Jestem gotowa na podjecie nowego wyzwania, troche stremowana, ale przede wszystkim podeskscytowana, jak to bedzie:))...

    ***

I have my very first adult ballet class tomorrow:). 
The idea has been growing in my head for a while. But finally - I have decided to do it!
A few days ago I went for the ballet flats fitting (not the pointe shoes, shown in the photos;)) these I won't be able to wear for a long, long time, if ever)) and I have got them, pretty canvas Bloch shoes. 
I am ready for this new challenge, a bit nervous, but most of all so excited, what is it going to be like:))...

 

A na tym zdjeciu: jedna z moich ulubionych prima ballerin, Diana Vishneva, pelna wyjatkowego piekna i wdzieku, niezmiernie utalentowana, a przy tym tak ciezko pracujaca...

And on this photo: one of my favorite prima ballerinas, Diana Vishneva, full of distinctive beauty, so amazingly graceful and skilled at the same time, but also extremely hard working...