Tuesday 16 December 2008

Swieta coraz blizej...

Zawsze musze sie powstrzymywac, zeby nie wprowadzac do domu zbyt szybko dekoracji swiatecznych, a tu tym razem patrze na kalendarz - pozostalo niewiele ponad tydzien! Za szybko ten czas dla mnie pedzi (czasami)...

Starajac sie nadrobic zaleglosci:) zrobilam na kominku mala aranzacje: stroik od mojej kochanej Mamy:), prezent od przyjaciolki - ramka (jeszcze pusta, ale bardzo tymczasowo, juz niedlugo beda w niej zdjecia:) tylko jeszcze jestem na etapie zastanawiania sie, ktore...) i oczywiscie moje ulubione swiece. Uwielbiam blask swiec, tworza w domu zawsze taka niedpowtarzalna aure i przytulny, wyjatkowy nastroj:).

2 comments:

decomarta said...

Ja muszę się przyznać, że choć bardzo lubię świece, to zapalam je od wielkiego świę†a i tak przeważnie się dzieje, że dopiero w Boże Narodzenie. Czyli niezbyt często. Ale dzięki temu lepiej "czuje" świę†a.
Muszę Ci powiedzieć, że ta ramka jest świetna. Bardzo bym taką chciała mieć :)

Ita said...

Też lubię nastrojowe światło świec .Zapalone nawet w powszedni dzień wprowadzają odświętną atmosferę .
Pozdrawiam serdecznie.