Juz mi dzis lepiej.
Upieklam chleb.
Poszlam na spacer.
Patrzylam dlugo w niebo.
Zjadlam lody czekoladowe.
Zaczelam czytac jedna z ksiazek, ktore przywiozlam sobie z Polski.
Po prostu fajny dzien:).
***
I am feeling better today.
Baked some bread.
Went for a walk.
Stared into the sky for a long time.
Ate lots of chocolate ice-cream.
Started reading one of the books I brought with me from Poland.
Just an enjoyable day:).
8 comments:
Lenko,życzę Ci ,żeby wszystkie dni były takie fajne.
Pozdrawiam
Cóż za przykra wiadomość.Tak mi przykro,że jakiś palant zwinął Ci ją nie wiadomo po kiego grzyba...Ach,same epitety cisną mi się na usta.
Dobrze,że humor jednak powraca i cieszysz się tym co sobie przywiozłaś.
Pozdrawiam serdecznie.
Przykry incydent miałaś, no po co komu walizka. Ale fajnie że starasz się poprawić sobie nastrój
Uszy do góry
pozdrawiam cieplutko
"Lato" powinno Ci się spodobać , książka o życiu podobnie jak Muminki , trzeba się wczuć .
W Poznaniu jesteśmy systematycznie zasypywani przez biały puch , można tylko siedzieć i czytać , właśnie skończyłam Portret nieznanej damy , teraz napoczęłam trzy kolejne książki , ale nie pasują mi do nastroju , chyba jutro odwiedzę bibliotekę /ostatnia deska ratunku przed weekendem /.Pozdrawiam Yrsa
Aagaa, Paula, Mili, dzieki:).
Yrso, przeczytalam pare stron "Lata" i juz mi sie podoba!
Mam nadzieje, ze znalazlas dla siebie cos odpowiedniego w bibliotece...
Zycze wam milego weekendu w dobrym nastroju!
Pozdrowienia.
I tak trzymaj !!!
Przykro mi Leno z powodu walizki!!
Dobrze, ze czujesz się już lepiej!! Książka, spacer, lody czekoladowe... oby takich chwil było jak najwięcej!
Pozdrawiam Cię serdecznie Leno!!
Dobrze, ze humor wrocil, chyba przez te lody:D
Pozdrawiam cieplutko:)
Post a Comment