Sunday, 21 April 2013
Sunday, 14 April 2013
My new hobby :)
via: Creazione
Jutro ide na pierwsze zajecia z baletu dla poczatkujacych doroslych:).
Pomysl kielkowal mi w glowie od jakiegos czasu. I w koncu - zdecydowalam sie!
Kilka dni temu pojechalam na przymiarke baletek (nie point, tych ktore widnieja na zdjeciu;)) tych nie zaloze dlugi, dlugi czas, o ile kiedys w ogole) i mam sliczne, plocinne Blochy.
Jestem gotowa na podjecie nowego wyzwania, troche stremowana, ale przede wszystkim podeskscytowana, jak to bedzie:))...
***
I have my very first adult ballet class tomorrow:).
The idea has been growing in my head for a while. But finally - I have decided to do it!
A few days ago I went for the ballet flats fitting (not the pointe shoes, shown in the photos;)) these I won't be able to wear for a long, long time, if ever)) and I have got them, pretty canvas Bloch shoes.
I am ready for this new challenge, a bit nervous, but most of all so excited, what is it going to be like:))...
A na tym zdjeciu: jedna z moich ulubionych prima ballerin, Diana Vishneva, pelna wyjatkowego piekna i wdzieku, niezmiernie utalentowana, a przy tym tak ciezko pracujaca...
And on this photo: one of my favorite prima ballerinas, Diana Vishneva, full of distinctive beauty, so amazingly graceful and skilled at the same time, but also extremely hard working...
via: Dmitry Chetverukhin
Saturday, 13 April 2013
Saying goodbye to winter...
via: Favim
via: suprmchaos
via: regex
Chyba wszyscy czekamy juz na wiosne, a zima zaraz, juz za chwile odejdzie w zapomnienie, a ja przekornie troche dzis wrzucam te zdjecia.
Kioto. Moim zdaniem tam wlasnie zima najpiekniej sie prezentuje. Takich fot mam zapisanych na dysku bez liku, uwielbiam na nie patrzec, tchna spokojem i cieplem...
Podobne zdjecie wiele lat wisialo nad moim biurkiem, zawsze patrzac na nie, przenosilam sie marzeniami do Japonii:). Do Kioto udalo mi sie zawitac, ale latem, wiec plan pojechania tam zima wciaz jest i mam nadzieje, ze kiedys sie spelni....
***
I guess everyone is waiting for spring now, this long winter will soon be forgotten, but today, in a bit peculiar way, I am putting these pictures here.
Kyoto. The place where winter looks at its very best, in my opinion. I have plenty of such photos saved on my computer, love to look at them, so full of peace and warmth...
I used to have a picture like this hanging just above my desk, when I looked at it, my thoughts always went to Japan:). I went to Kyoto a few years ago, but it was during the summer, so still planning to visit it in winter, hopefully will manage one day...
Sunday, 7 April 2013
In Warsaw
Mimo nadziei na wiosne w Warszawie, w pierwszy tydzien kwietnia towarzyszyl nam nieustannie snieg. Szarobialy, wszedobylski, nieraz sypiacy zlosliwie prosto w oczy...
Wrocilismy dzis do domu, pierwszym sennym porannym lotem, w Anglii przywitalo nas przedpoludniowe slonce.
Jest jeszcze zimno, ale pojawia sie nadzieja na wiosne.
Nareszcie :).
***
Despite our hope for spring in Warsaw, the first week of April was full of snow. White-ish, ubiquitous snow, often maliciously getting straight into our eyes...
We came home today, took the first sleepy flight and were welcomed by the forenoon English sun.
It is still rather cold, but there is hope.
At last :).
Subscribe to:
Posts (Atom)