Thursday 3 December 2009

Juz grudzien...?

Czas pedzi jak szalony, nawet nie zauwazylam jak z listopada zrobil sie grudzien:).
Ostatnimi dniami jedynymi towarzyszami byly mi ksiazki i cyferki, przygotowywalam sie do egzaminu ktory mialam wczoraj (prosze nie pytajcie jak poszlo, wyniki za dwa miesiace...)

Lubie to czego sie ucze, szczegolnie jak wszystko ladnie sie sklada w jedna calosc, jak czesci ukladanki, ale jak sie nie sklada, a tak przeciez tez sie zdarza, juz nie jest tak fajnie;)...

W kazdym razie teraz nadszedl czas na inne sprawy, jako ze moje ulubione Swieta zblizaja sie wielkimi krokami... Wlasnie udalo mi sie upolowac sliczna, lniana biala serwete (nie jest nowa, bo tez i takiej nie szukalam, ale w naprawde dobrym stanie), z czego jestem bardzo dumna;). Probowalam znalezc taka juz przy okazji Swiat w zeszlym roku, ale sie nie udalo... A teraz tak:). Taki nowy-stary przedmiot w moim domu zawsze pobudza mnie do rozmyslan... Gdzie wczesniej byl, jaka byla jego droga, przez wiele domow... az do mojego:).

Poza tym, mam juz troche prezentow dla rodzinki i przyjaciol, i pomysly na nastepne, ale z oczywistych wzgledow nie moge tu nic pokazac;)... Wiec, poki co, wklejam tylko serwety kawalek:).


Time is flying by, and I haven't even noticed that is already December!
The last few days my only companions were books and numbers, I was studying for the exam I had yesterday... (Please don't ask me how did it go, I'll have the results in two months time...)
I like the subjects that I am studying, especially when all the bits and pieces come together, like puzzles, such a good feeling, but when they don't, well, it is not that nice anymore;)...

Anyway, now it is time for something else, as my favourite Holiday of the year is approaching... So, I already got some beautiful vintage white linen table cloth (I was planning to do it last year, but somehow never managed to get it), it has arrived just today:), and I am also thinking of some Christmas decorations & looking forward to getting creative:).
I also got some presents for my dear friends and family already, but that is something I cannot write about here, you see... ;)

3 comments:

Unknown said...

Egzamin na pewno zdany! :D
A lnianej serwet zazdroszczę,ja też na coś poluję,jak na razie bezskutecznie...

Pozdrawiam cieplutko.

Yrsa said...

Moim zdaniem stół wigilijny powinien być nakryty tylko i wyłącznie obrusem lnianym ewentualnie bawełnianym , poliestry / nawet najpiękniejsze /nie pasują do charakteru wieczerzy i potraw , które są serwowane w taki wieczór. Twój nowy nabytek ma piękną mereżkę - pozdrawiam Yrsa

Magda said...

Paulo, trzymam wobec tego kciuki, zeby udalo Ci sie znalezc fajna serwete:).

Yrso, no wlasnie, len to jednak len, nic innego go nie zastapi, a juz szczegolnie na stole wigilijnym:).