Sunday 25 November 2012

Back home & banana bread:)



Wczoraj wrocilismy z wakacji (zdjecia niedlugo, jak sie rozpakujemy i troche ogarniemy...;).
Bylo cieplo, slonecznie i cudownie:).
Jedno ze wspomnien - bananowy chleb na sniadanie.

Sprobowalam odtworzyc ten przysmak w domu, mielismy w torbie kilka bananow, jeszcze lokalnych, ktorych nie zdazylismy zjesc w samolocie. Dojrzale, az za bardzo, ale podobno takie sa najlepsze:).

Chlebek, a raczej ciasto bananowe, wyszlo bardzo slodkie, zbite, w sam raz do kubka goracej kawy:).
Przepis, z ktorego skorzystalam - ponizej.

***

Yesterday we got back from our holidays (pictures to follow soon, after we unpack and settle down a bit...;)
It was so warm, sunny and wonderful:).
One of the memories I brought back - banana bread for breakfast.

I tried to bake it at home, as we had a few bananas, still in a bag, which we didn't manage to eat on the plane. Ripe ones, maybe too ripe even, but they say these are the best for baking:).

The bread, or maybe rather banana cake, turned out very sweet and dense, perfect with a cup of hot coffee:).
Below is the recipe I used.

No comments: