Czyli stary, dobry omlet:). W moim domu troche zapomniany, a przeciez na zimowe sniadanie idealny.
Moj jest z pieczarkami, zoltym serem i pietruszka.
Robi sie go tak: najpierw na patelni podsmazamy pieczarki (biore garsteczke), pod koniec dodajemy pieprzu. Zdejmujemy pieczarki, rozgrzewamy na patelni troche masla, wlewamy posolona troszke mase z jajek (ile kto lubi, zazwyczaj robie z dwoch) wymieszana z mala iloscia pietruszki, jak sie ladnie zarumieni z jednej strony przewracamy na druga, posypujemy pieczarkami, startym zoltym serem i reszta pietruszki. Zmniejszamy gaz i czekamy az jajka dobrze sie zetna.
Skladamy omlet na pol, przekladamy na talerz i jemy:).
Smacznego:).
***
A good, old omelette:). A little forgotten in my house, but it is just perfect for a winter breakfast.
I make mine with mushrooms, cheese and parsley.
First I fry the mushrooms (I take just a handful) then take them off the frying pan.
Warm up the butter until it melts, then pour the blended egg mixture seasoned with salt and a small amount of parsley. When the omelette is browning nicely, flip it over in the pan, sprinkle with mushrooms, grated cheese and the rest of parsley. Turn the heat down slightly and cook the other side until golden brown.
Fold the omelette in half, remove to a plate and enjoy:).
Bon appetit:).
2 comments:
Ależ w tym roku nas przysypało , nikt nie może powiedzieć ,że brakuje mu prawdziwej zimy , śniegu mamy tyle ,że nie wiadomo gdzie go odgarniać . Nareszcie jest czas na kulinarne eksperymenty , muszę spróbować omletu bo lubię potrawy z jajek .Pozdrawiam Yrsa
Yrso, zycze smacznego wobec tego:).
Oj tak, na brak sniegu nie narzekam w tym roku, w nocy znowu padalo i teraz jest tak swiezo, bialo na zewnatrz...:)
Post a Comment