Friday, 17 April 2009

Wazon



Przy okazji poznawania okolicy natrafilam w pobliskiej miejscowosci na maly sklep z antykami. Jestem w trakcie szukania zyrandola, wiec postanowilam wejsc i - jak to ze mna bywa - wyszlam z wazonem:). Spodobal mi sie wzor i sluszna wielkosc, wiec nie wahalam sie ani chwili. Wazon stoi wiec teraz w pokoju dziennym i cieszy oczy:).

***

When trying to get to know my area I found a small antique shop in the town nearby. I am looking for a chandelier so I decided to go in and - as it often happens with me - I left with a vase:). I liked the pattern and the big size so I did not hesitate for a moment. The vase now sits in the living room and makes my eyes happy:).

3 comments:

Daisy said...

Hehe, kolejna zbieraczka... Ja właśnie zabrałam się za renowację szafeczki, którą wygrzebałam na car boot sale ;-)

Pozdrowienia!

Yrsa said...

Ciekawy kształt wazonika i ładny wzór . Ostatnio często spotykam się z art. dekoracji wnętrz w kolorystyce czarno-białej . Życzę szczęścia w poszukiwaniu żyrandola - pozdrawiam Yrsa

Magda said...

Daisy, oj tak, przyznaje sie bez bicia, inklinacje zbieracze zdecydowanie mam;). Choc i tak staram sie ograniczac, zeby nie zagracic za szybko calego domu, ale nie zawsze sie udaje:).

Yrsa, dzieki.
Nasz pokoj dzienny jest w duzej mierze wlasnie bialo-czarny, w ogole sporo u nas czerni w domu:), no i troche koloru tez...

Pozdrawiam niedzielnie:).