Takie maluchy krokusowe, delikatne i troche niesmialo kwitnace, wypatrzylam w ogrodku przed domem.
Pierwsze wiosenne kwiatki, zwiastuny ze juz niedlugo zrobi sie cieplej, dni beda coraz dluzsze i przyjdzie wiosna (oby jak najszybciej:)).
***
I found these little crocuses, delicate and blossoming yet a bit shy, in the garden in front of the house.
They are the first spring flowers, they herald warmer weather coming, days getting longer and longer and the arrival of spring (hopefully as soon as possible:)).
9 comments:
Kurczę a niedawno zimę nam pokazywałaś!
W Bieszczadach jeszcze śniegu po pas. Miło popatrzeć na Twoje zwiastuny!
Uściski.
Ja tez chce w ogródku takie kwiatuszki...Bo na razie to tylko snieg i snieg...Pozdrawiam
O rany ,ja też chcę takich zwiastunów. Widać ,u Ciebie cieplej ! Polska zaśnieżona po kolana .
Pozdrawiam.
Zazdroszczę,że hej! Na pewno miło Ci się zrobiło jak je zobaczyłaś. Pozdrawiam ciepło!
Jej pocieszający taki widok,tym bardziej kiedy za oknem śniegu po pas :)
pozdrawiam
Oj szczęściara z Ciebie, przepiękne krokusiki...Fajnie jak człowiek może odkrywać takie cuda, ciekawe co jeszcze u Ciebie wyrośnie, bo jak dobrze zrozumiałam to Twoja pierwsza wiosna w nowym domu:)
U nas pólmetrowe zaspy, ale pogoda śliczna.
Serdecznie pozdrawiam
Dziewczyny, ale juz jest koncowka lutego! Niedlugo juz po prostu musi przyjsc wiosna:).
Elisse, tak, to moja pierwsza wiosna tutaj, tez jestem ciekawa co tam zostalo zasadzone w tym ogrodku:) i co bedzie sie powoli wykluwac z ziemi;), juz sie zaczely pojawiac jakies zielone zaczatki ale nie wiem jeszcze co to...
Pozdrowienia!
Ależ masz już wiosnę!
Słodkie te kwiatuszki:))
Pozdrawiam z zawianej i zamiecionej Warszawa ;)
Hej Joanno, Warszawa to moje rodzinne miasto:).
Pozdrawiam cieplutko (choc dzis na dworzu jest chlodno).
Post a Comment